Możemy mieć dziecko tylko dzięki dawcy
Założenie rodziny dzięki pomocy osoby trzeciej jest dla niepłodnych par szczególnym wyzwaniem. Wiąże się z koniecznością poradzenia sobie z licznymi dylematami moralnymi i trudnościami emocjonalnymi. Decyzja przed którą staje para nie jest łatwa. Co należy rozważyć przed jej podjęciem podpowiada psycholożka Dorota Gawlikowska.
Przed dylematem skorzystania z komórki rozrodczej dawcy lub dawczyni stają najczęściej osoby, które mają już za sobą długą drogę przez chorobę. Przeszły liczne badania diagnostyczne, a czasem także leczenie, które nie przyniosło oczekiwanego efektu. Decyzja o podjęciu próby urodzenia dziecka, dzięki nasieniu innego mężczyzny lub komórce jajowej innej kobiety jest dla nich kolejnym wyzwaniem, na które nie byli przygotowani. Pojawia się ono w momencie, kiedy są już wyczerpani i z trudem podtrzymują swoją wiarę w to, że kiedyś zostaną rodzicami. Drugą grupę stanowią ci pacjenci, którzy od razu na początku drogi otrzymują trudną informację, że jedyną szansą na wyczekiwane dziecko jest skorzystanie z pomocy osób trzecich. Muszą nie tylko skonfrontować się z faktem niepłodności, ale także podjąć decyzję w kwestiach, które jeszcze tak niedawno wydawały się im abstrakcyjne.
Zanim podejmiecie decyzję
Jeśli lekarz zaproponował skorzystanie z dawstwa gamet lub zarodka, warto przede wszystkim dać sobie odrobinę czasu na zastanowienie i dogłębne przeanalizowanie sytuacji. Już w tym momencie musimy sobie zdać sprawę z tego, że celem nie jest tylko zajście w ciążę, ale stworzenie rodziny, która powinna powstać na mocnym fundamencie. Bazą jest tu pewność obojga partnerów i ich akceptacja sposobu, w jaki zakładają rodzinę. Dlatego tak ważne jest działanie bez pośpiechu. Decyzja musi by przemyślana, nie warto zdawać się na los, tłumacząc sobie, że „jakoś to będzie”.
Pierwszym i najważniejszym etapem podejmowania decyzji o skorzystaniu z pomocy dawcy lub dawczyni powinno być danie sobie czasu na pogłębioną refleksję. Najlepiej ujęli to kiedyś moi Pacjenci: „Nie chcemy decydować się na dawstwo już teraz. Gdybyśmy to zrobili, nie cieszylibyśmy się tą ciążą, ona byłaby dla nas porażką a nie szczęściem i radością, bo dziś jeszcze pragniemy naszego wspólnego dziecka”. Decyzja o skorzystaniu z pomocy dawców powinna być poprzedzona przejściem przez proces żałoby po własnym, genetycznym dziecku, którego para nie może mieć. Jest to etap trudny, ale niezbędny, gdyż większość z nas wybierając życiowego partnera patrzy na niego jak na przyszłego rodzica wspólnego dziecka i myśli : „To on lub ona będzie osobą, z którą będę mieć dziecko, które będzie do nas podobne. Nasz Krzyś będzie pewnie blondynem, raczej niezbyt wysokim, może nie będzie pięknie rysował, ale powinien mieć dobry słuch muzyczny, jak wszyscy w naszej rodzinie”. I nagle okazuje się, że trzeba pożegnać nasze wizje, wyobrażenia i marzenia. Dziecko, które możemy mieć nie będzie do nas tak bardzo podobne. To wiąże się z bólem, żalem, smutkiem, często złością na życie i los za to, że dał nam tak trudną przyszłość. To trzeba przeżyć.
Dlatego parom, które zastanawiają się nad skorzystaniem z opcji dawstwa gamet lub zarodków proponujemy konsultacje psychologiczne. Historie niepłodnych osób pokazują, jak trudne i ważne jest poradzenie sobie z emocjami i wątpliwościami, które często pojawiają się na etapie decyzji o rodzicielstwie dzięki dawstwu i jak ważne może tu być wsparcie psychologa. Specjalista poprzez rozmowę może pomóc w podjęciu decyzji, która zaważy na przyszłym szczęśliwym życiu.
Zobacz też: Etap 2 – Czas trudnych decyzji: wyobrażenia o przyszłej rodzinie
Więcej o możliwych formach wsparcia psychologa przeczytacie tutaj https://www.invimed.pl/psycholog